Od maleńkiego dziecka słuchałem w gronie rodziny, a szczególnie od mojego taty Franciszka, który nauczył mnie miłości do świata przyrody, o magicznych właściwościach ziół, wśród których wyróżniał przepiękny dziewięćsił bezłodygowy, roślinę będącą w Polsce pod częściową ochroną od 2014 roku!
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy wędrując górskimi ścieżynami z tego, że piękno zaczarowane jest nie tylko w panoramach groni i naszych beskidzkich grap, ale zaklęte jest także w naturze, która dotyka nas swą różnorodnością zmieniającą się w zależności od pory roku. Często potykamy się wręcz o zioła i rośliny, które od zarania dziejów wykorzystywane były na wiele sposobów przez zamieszkujące te tereny ludy nie tylko w celach gospodarczych, ale także leczniczych, a nawet celem pozbawiania życia.
Świat babiogórskiej flory kryje ogrom tajemnic i dawał olbrzymie możliwości tym, którzy potrafili o właściwej porze dnia czy roku i we właściwy sposób zbierać występujące tu ponad 200 gatunków roślin, z których duża liczba ma właściwości lecznicze. O tym będę pisał w kolejnych odcinkach, pozostawiając sobie najważniejsze – wiedzę przekazaną przez najbliższych, jak z tych darów leśnej apteki korzystać. Bo ta wiedza jest dziś bezcenna i wykorzystuję ją sporadycznie pomagając czasem tym, którzy odwiedzą moje sioło.
Wielkie znaczenie w leczeniu ziołami ma wiara, która musi wypływać z głębi duszy i nieść musi przekonanie do rozumu, że dary natury są dane człowiekowi
w określonym celu – mają nieść zdrowie i mają ratować życie! Bez tego mocnego przekonania od serca i umysłu płynącego, nawet najlepszy lek nie pomoże.
Już w przysłowiu jest to zapisane : lekarz opatrzy, Pan Bóg wyleczy!
Łacińska nazwa CARLINA ACAULIS pochodzi od cesarza Karola Wielkiego (747-812), którego nadworni medycy byli mistrzami ziołolecznictwa i magii tajemnej, wykorzystując dla swego monarchy i jego dworu zioła na potęgę, a gatunkowy człon nazwy pochodzi z greckiego a kaulos czyli „bez łodygi”.
Fot. Dziewięćsił w pełnej krasie - otwarty zapowiada piękną pogodę
DZIEWIĘĆSIŁ to stara góralska nazwa rośliny mającej w sobie 9 mocy, które dają człowiekowi 9 sił, a te z kolei są 9 razy silniejsze niż wszystkie inne zioła. Dziewięćsił bezłodygowy posiada leczniczy korzeń, zawierający w sobie, według ludowych wierzeń, „dziewięć uzdrowicielskich sił”. W dziewięćsile znajduje się magicznie potrojony leczniczy iloraz mocy trzech światów: nieba, ziemi i piekła. Roślina ta nazywana jest też dziewięciosiłem, kąśliną, a przez dawnych zakonników, Osetkiem Najświętszej Marii Panny.
Według starożytnych legend dziewięćsił powstał z łez Heleny, która została porwana i wywieziona do Troi przez Parysa. Symbolizuje wyzwolenie od grzesznego zachowania.
Do dziś uważany jest przez wielu za symbol bardzo silnej więzi człowieka z niebem i ziemią.
Potęga tej magicznej rośliny tak mocarnie oddziałuje na umysły ludzi gór, że nawet nie jesteśmy w stanie sobie uświadomić tego, jak bardzo popularna jest w nazewnictwie, jak wielką czcią i szacunkiem obdarza ją nadal na obszarze całych Karpat lud we wszystkich góralskich rodach. Widzimy ją nie tylko w budownictwie, gdzie zdobi elementy architektoniczne domów, belki sosrębów, wejścia także w nowobudowanych domach z bali, ale także zdobi strój tradycyjny górali, szczególnie kobiet, co świadczy o tym, jak wielką rolę przypisuje się dziewięćsiłowi od pokoleń.
Fot. Parzenica z bukowych nogawic stroju podhalańskiego
Fot. gorset kobiecy stroju podhalańskiego
Gmina Baligród w pięknych Bieszczadach, które mają pełno miejsc ozdobionych od lipca do jesieni kwiatami tej cudownej rośliny, postanowiła zamieścić ją
w herbie jako wyraz wielkiego hołdu dla jej nadprzyrodzonych mocy, mających zapewnić miastu pomyślność, zdrowy rozwój i dostatek. Znakomity wybór! Moje wielkie uznanie dla władz i radnych za ten trafny wybór!
Za symbol swych działań i wędrówki z Siedmiogrodu przez Ukrainę i Polskę do Czech szlakiem pasterzy wołoskich, wybrał sobie gazda nad gazdami Piotr Kohut z Koniakowa dziewięćsił nadając całemu projektowi nazwę DZIEWIĘĆ SIŁ KARPACKICH!
Fot. Projekt Redyku Karpackiego
2013 Żeby dopełnić obrazu znaczenia tego symbolu mocy i siły Wszechświata, jego wpływu na życie ludzi od 2000 lat na Ziemi jakim jest dziewięćsił, wiedzieć należy, że roślina ta leczy z kilkudziesięciu chorób, a spożywana regularnie daje zdrowie fizyczne i jasny umysł na długie lata życia. Dobitnym przykładem tego był mój Tata, który korzystał z dobrodziejstw tego magicznego ziela od dziecka i dożył 101 lat (1912-2013) zachowując pełną sprawność do ostatnich swoich dni.
Poeta Emil Zegadłowicz w pięknym erotyku Dziewięciosił porównał dziewczynę do tej rośliny. Warto ten piękny wiersz przeczytać. A Michał Jagiełło - poeta, pisarz, ratownik i taternik w pięknym wierszu woła dziewięćsił o pomoc, radę i wsparcie:
CZARNY STAW
Wiara, nadzieja, miłość
- odmawiam ten prywatny różaniec
już tyle lat.
Dziś zasypuje mnie
piaskiem rozpaczy
czarny staw.
Modlę się, aby przetrwać.
Osty dziewięćsiły - pomóżcie.
Przychodzą nad ranem,
wyrywają kolec po kolcu,
szorstkimi liśćmi koją
obolałe beznadzieją dłonie.
Dziękuję Losowi - jeśli jest
- za dar spotkania,
za to, że okresowo oblewa mnie
czarny staw.
Świadomy wybór - na ile to możliwe
- trzeba umieć to przyjąć.
Niechaj będzie i noc czarnego stawu,
byle tylko nie utonąć
w dolinie suchej wody.
Roślino tajemna, magiczna zwana „kołtunowym zielem”, bo leczysz od stuleci z przeróżnych chorób, uzdrawiasz, czynisz cuda z ludzkim ciałem, chronisz umysły od grzesznego życia…, zapomniana przez wielu, mijana po drodze, niszczona i deptana głupotą ludzi… TRWASZ!
Trwasz przez pokolenia jak nasze mistyczne góry, jak niebotyczne skały, otwierasz swoją piękną koronę ku słońcu, gdy idzie poprawa aury, a gdy ma się ku burzy i deszczom zamykasz swoje kwiaty, wieszcząc niepogodę.
Tajemny dziewięćsile, ja i wielu z mojego pokolenia wyrośliśmy razem z Tobą, objadaliśmy się Twoim przesmacznym korzeniem, a Ty odwzajemniałeś nam za to zdrowiem. Rosłeś i rosłeś naokoło nas, i rośniesz do dziś. Rośnij, może ludzkie oczy znów z miłością spojrzą na Ciebie. Mimo, że niektórzy drzewiej nazywali cię „kołtunowym zielem”, bo i pomierzwione, poplątane włosy leczyłeś z „kołtuna”, to jednak nazwa DZIEWIĘĆSIŁ jest Ciebie godna, bo od wieków potwierdzone jest Twe 9 Sił:
- Zdrowie
- Moc
- Rozum
- Odwaga
- Uczciwość
- Wierność
- Pracowitość
- Sumienność
- Ofiarność
Od pradziejów świata liczba 9 jest liczbą magiczną! Jest liczbą świętą – SACRUM! Jest liczbą biblijną! Bo przecież każdy słyszał też, że jest 9 chórów anielskich, i także o tym, że jest 9 darów Ducha świętego itp. Bo liczba 9 jest liczbą narodzin, poczęcia, daru życia! Jej wielki sens i znaczenie u mistyków – 9 jako 3x3 to pełnia boskości i świętości.
Fot.Dziewięćsił z Okolic Gap w Alpach Francuskich (23.04.2013)- fot. z mojego wyjazdu w Alpy
Ale to już temat na kolejne dywagacje i rozważania. Jeżeli zechcą Państwo mnie czytać, odsłonię w kolejnej części trochę tajemnic, legend, podań związanych z tą rośliną. Odsłonię pełne niezwykłych historii ślady łączności Nieba z Ziemią przez człowieka poprzez tą cudowną roślinę. Chcę tylko wiedzieć, czy takie tematy…Natura Cię uzdrowi, czy Żyj Potęgą Natury, mogą przyciągnąć i zainteresować Państwo? A jeżeli tak i chcecie wiedzieć jak uprawiać, kiedy sadzić, kiedy zrywać i na co pomaga DZIEWIĘĆSIŁ napiszę o tym w kolejnym odcinku! Tajemnicę przyrządzania z niej medykamentów pozostawiam jednak sobie!
Fot. Dziewięćsił zwiastujący zmianę pogody na deszcz